Obserwatorzy

niedziela, 26 stycznia 2014

Nadrabiam blogowe zaległości

Wiem,wiem sporo mnie nie było i zastanawiam się czy się tłumaczyć czy od razu przejść do nadrabiania zdjęciowych zaległości. Jednak myślę,że małe wyjaśnienie wam się należy. Po nowym roku złapało mnie grypsko,a jak już doszłam do siebie to nadrabiałam urządzanie domu,szycie i wizyt w schronisku dla psów. 
Zacznę może od szycia. Poniżej wklejam dwie spódnice których właścicielką została Pani Renata (serdecznie pozdrawiam). Gdy siadałam do uszycia tej spódnicy to pomysł jej powstawał wraz z szyciem. Najpierw wyrysowałam jej kształty i zszyłam,a później kombinowałam z przeszyciami. Na końcu stwierdziłam,że pasmanteria w kolorach czerni,szarości i pomarańczy doskonale pasuje do ozdobienia dołu spódnicy.
Spódnica w kształcie trapezu,materiał to wełna z domieszką.
 

 
Klasyczny ołówkowy krój doskonale pasował do kurzej stopki,materiał to wełna z domieszką. Nie mogłam oprzeć się pokusie i  po bokach uszyłam kieszenie.
 
 

 
A że zimą sprawdzają się ciepłe spódnice kolejna również jest z wełny z domieszką. Klasyczna ołówkowa w kolorze brązowym w delikatne czarne paski. Mam nadzieję,ze Pani Irena jest zadowolona z jej kupna.
 


A co słychać w Schronisku w Gaju?
Jak tylko pozwala mi czas i pogoda która ostatnio nas nierozpieszcza to jadę do schroniskowych psiaków,by pospacerować z nimi w lesie.
Mój kolejny schroniskowy ulubieniec to Dziczek,który jest bratem Czarnulki adoptowanej przez nas ze schroniska we wrześniu zeszłego roku. Prawda,że bardzo podobni do siebie?
DZICZEK czeka na swojego Pana w Schronisku w Gaju.
 
 
 CZARNULKA nasza psinka zaadoptowana i szczęśliwa w ciepłym domu.


Poniżej Czarna z Nero. Oboje wylegują się na psim dywaniku.

 
Na koniec widoki z okien domu.


 
 Życzę wszystkim miłego tygodnia.