W mojej pracowni zrobiło się jak w kurniku. Wszędzie kury i koguty.
Co jedna na grzędę zasiądzie to kolejna wpada pod maszynę by być uszyta.
I mimo że koguty są to i tak panuje chaos bo kury zawsze mają coś do gdakania.
Co jedna na grzędę zasiądzie to kolejna wpada pod maszynę by być uszyta.
I mimo że koguty są to i tak panuje chaos bo kury zawsze mają coś do gdakania.
Odwiedzającym mój blog życzę miłego dnia :)
Przecudne !! Na świąteczny stół idealne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń:) Aniu jakie one piękne!!! jestem zachwycona nimi, piękne materiały i jak fantastycznie uszyte!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru:)
Ewka moje serce się raduje czytając twój komentarz :*
UsuńPrześliczne kurki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
Usuńfantastyczne kurki :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podobają :)
UsuńFantastyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńprzesłodkie kurki:-)
OdpowiedzUsuńEliza dziękuję :)
UsuńNa święta w sam raz. Miałam je już szyć tyle razy ale zawsze coś mi przeszkadzało w tym. Inne obowiązki zawsze były ważniejsze. Twoje kurki są piękne takie wiosenne - może mnie uda się w tym roku choćby jedną uszyć.
OdpowiedzUsuńNa pewno uda się tobie uszyć nie jedną taką kurkę, bo wiem ile masz w sobie zapału :)
UsuńAniu, jak zwykle Twoje prace zawsze zachwycaja, a te kurki to sa przeurocze. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSylwia bardzo się cieszę, że tobie również spodobały się kurki :)
UsuńSuperowe !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń