W mojej pracowni jak w lesie pod maszyna "rosną choinki". Zrobiło się świątecznie, klimatycznie tylko śniegu za oknami brak. Te są stojące o wysokości 17-18 cm. Do góry ozdobione koralikiem.
Cześć, Z tym śniegiem to wykrakałaś, dziś spadło u mnie dziesięć centymetrów. Śliczne choinki. Czym je wypychasz? Ja teraz szyję prostą, reglanową sukienkę z dresówki na zimniejsze dni. :) Pozdrawiam, Kasia
śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne choineczki.
OdpowiedzUsuńJa zabieram się za uszycie patchworkowej świątecznej poduszki, może nawet wyjdą dwie ;-)
Basiu czekam na twoje patchworkowe poduszki. Na pewno będą piękne :)
Usuńale cudowne!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńZ tym śniegiem to wykrakałaś, dziś spadło u mnie dziesięć centymetrów.
Śliczne choinki. Czym je wypychasz?
Ja teraz szyję prostą, reglanową sukienkę z dresówki na zimniejsze dni. :)
Pozdrawiam,
Kasia
Kasiu choinki wypycham antyalergiczna kulką silikonową. Powodzenia w szyciu sukienki :) Co do śniegu u nas tylko deszcz.
OdpowiedzUsuń