Uszytki aż z nieba.
Chmurki uszyłam tak by można było je zawiesić na tasiemce ale jeśli przyjdzie dziecku ochota na przytulanki to tasiemkę ściągamy i chmurkę przytulamy.
Chmurki uszyłam tak by można było je zawiesić na tasiemce ale jeśli przyjdzie dziecku ochota na przytulanki to tasiemkę ściągamy i chmurkę przytulamy.
U mnie już przedwiośnie.
Miłego dnia.
Cześć,
OdpowiedzUsuńŚliczne chmurki! I jeszcze śliczniejsze widoki za oknem. U mnie trawa jest jeszcze brązowa ;)
Pozdrawiam,
Kasia
Kasiu u mnie natura powoli budzi się z zimowego snu :)
UsuńUrocze są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSłodziutkie chmurki!
OdpowiedzUsuńWiosna tuż, tuż, tylko wystarczy się rozglądać, a na ciepełko odrobinkę poczekać 😊
Pozdrawiam Alina
Alina ja też z niecierpliwością czekam na wiosenne ciepełko.
UsuńCudne chmurki - takie właśnie do przytulania albo żeby ułożyć w dziecięcym łóżeczku, niech zapraszają do spania ;-))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelina :)
UsuńChmurki są cudne! Gdybym takie miała, to tęskniłabym w ciągu dnia za łóżkiem jeszcze bardziej niż teraz!
OdpowiedzUsuńA ja szyjąc zabawki czasami wspominam dziecięce lata :)
UsuńCudne są :) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyna :)
OdpowiedzUsuń