Ostatni post skończyłam słowami " ... kolejne golaski czekają na ubranka". Króliki były uszyte i czekały tylko na swoje ubranka.
Dzisiaj w wydaniu baletnice w tiulowych spódniczkach.
Landrynkowe króliki dla miłośniczek rożu.
Miłego dnia :)
bardzo ładne króliczki:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUrocze i słodkie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne, a juz zwłąszcza jak ubrane w różowe sukienki:))
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam szyć ubranka w tym kolorze :)
UsuńPiękne króliczki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJeszcze nigdy nie odwarzylam sie uszyc takiego krolika, ale da tak cudne ze to zrobie!!! Aniu, radosnych Swiat Wielkanocnych!!! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwia. To czekam na twoje króliczki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń