Jakiś czas temu na zamówienie powstał ten oto robot. Pierwszy raz szyłam takiego "gościa" i odrobinę bałam się jak to wyjdzie. Troszkę się z nim nagimnastykowałam,najważniejsze jest dla mnie to,że osoba zamawiająca była zadowolona robocikiem.
Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawione komentarze.
super "gościu"...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :)
UsuńŚwietny! Nie widziałam miedzi podobnego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo oryginalny! :) uważam że to bardzo udany projekt:)
OdpowiedzUsuńJustynko powstają kolejne i mam nadzieję,że też będą się podobały :)
OdpowiedzUsuń