Przeglądając blogi podziwiałam wasze tildowe zające i długo zbierałam się by je uszyć. W końcu moja koleżanka Kasia która ma swój sklep z rękodziełem namówiła mnie by uszyć kilka sztuk do jej sklepu i tak zaczęła się moja przygoda z tildowymi zajączkami.
Odwiedzającym życzę miłego dnia.