U mnie małymi kroczkami zbliża się wiosna, a jej zapowiedzią są króliki które szyję do sklepu Kasi. Zakochałam się w nich bo choć trzeba się namęczyć z wypychaniem (zwłaszcza uszu) to najprzyjemniejszą chwila jest dla mnie ta w której po uszyciu "golasków" zaczynam tworzyć ich ubranka. Króliczki mają pod spodem pantalonki na gumce. Sukienkę i pantalonki można ściągnąć do prania.
Obserwatorzy
środa, 28 lutego 2018
piątek, 9 lutego 2018
Subskrybuj:
Posty (Atom)