Dzisiejszy post będzie o szyciu i nie tylko.
Kupiłam ciekawy materiał z którego uszyłam kilka spódniczek.
Poniżej wkleiłam dwie z nich. Obie to tzw bombki. Pierwsza z nich jest na gumie,druga po środku tyłu ma zamek,a w pasie ozdobną gumę.
Materiał mimo moich obaw w szyciu sprawował się nienagannie.Szkoda tylko,że tkaniny było tak mało,bo chętnych na spódniczki sporo.
Święta tuż,tuż dlatego jak większość z was zabrałam się za świąteczne ozdoby.
Poza szyciem w miarę możliwości odwiedzam Schronisko w Gaju. Ostatnio zawiozłam psiakom odrobinę karmy.
Donka to psina która jeszcze jakiś czas temu nie chciała wyjść z budy ale z pomocą Iwony otworzyła się i chętnie z nią spaceruje.
Moim ulubieńcem jest Czoko którego przedstawiłam wam w poprzednim poście,
a ostatnio w schronisku zamieszkał Fill jest wycofanym psem,ale jakoś dał się namówić na spacer.
Na koniec moje psiaki.
Nero który zasypia na stole
Nero który zasypia na stole
i Czarna która towarzyszy mi podczas szycia w pracowni.
Życzę miłego dnia.
Bardzo fajne spódniczki powstały z tego materiału:)
OdpowiedzUsuńPiękne spódnice, aż szkoda, że nie noszę... a dekoracje śliczności!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Cudne spódniczki i nic dziwnego, że znikają:) A ozdoby świąteczne też cudne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne spódniczki:)
OdpowiedzUsuńAnia świetne te spódnice! Co to za materiał?
OdpowiedzUsuńSłodkie psiaczki ale Neruś śpiący najsłodszy :-)
Madziu materiał to taki miks. Połączenie dzianiny,koronek,bawełny i aksamitu.
UsuńŚwietny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do siebie:*
Obserwujemy?:>
piękne spódnice, rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń