Sporo czasu minęło od mojej ostatniej notki ale spowodowane było to bieganiną za nową maszyną i nauka szycia na niej.
Przestawiam wam moją pracownię i nowe cudo Brother NW 50
Maszyna godna polecenia nie tylko ze względu na estetyczny wygląd ale również na swoje funkcje,ściegi i różnego rodzaju udogodnienia.
Maszynę kupiła u tego samego sprzedawcy co owerlok o którym pisałam wam w notce Moje nowe cudo.
Jeszcze nie opanowałam wszystkich "chwytów" tej maszyny ale powoli zaczynam łapać o co chodzi.
Kiedyś bardzo bałam się kratki,za to teraz uwielbiam ją ze względu na fakturę materiałów,kolorystykę i samą wielkość kratek z których to można wyczarować nesamowite spódnice.
Dzisiaj kolejny raz przedstawię wam moje kratkowe spódniczki.
Pierwsza z nich jest na szerszym pasku z ozdobnymi patkami i dość szerokimi szlufkami,by można było założyć zarówno wąski jak i szeroki pasek.
Delikatnie rozkloszowana od linii bioder.
Druga spódnica to klasyczna ołówkowa,uszyta na karczku, z rozporkiem po środku tuły.
Materiał to wełna średniej grubości we wzór kurza stopka. Z tyłu rozporek i zapięcie na zamek.
Trzecia to krateczka w odcieniach bieli,pomarańczu,brązu i szarości.
Uszyta na karczku i ozdobiona patkami które przeszyte są lamówką w szarym kolorze.
Spódnica jest delikatnie rozkloszowana od linii bioder i zapinana po boku na zamek.
Miłego niedzielnego popołudnia :
Jeszcze nie opanowałam wszystkich "chwytów" tej maszyny ale powoli zaczynam łapać o co chodzi.
Kiedyś bardzo bałam się kratki,za to teraz uwielbiam ją ze względu na fakturę materiałów,kolorystykę i samą wielkość kratek z których to można wyczarować nesamowite spódnice.
Dzisiaj kolejny raz przedstawię wam moje kratkowe spódniczki.
Pierwsza z nich jest na szerszym pasku z ozdobnymi patkami i dość szerokimi szlufkami,by można było założyć zarówno wąski jak i szeroki pasek.
Delikatnie rozkloszowana od linii bioder.
Druga spódnica to klasyczna ołówkowa,uszyta na karczku, z rozporkiem po środku tuły.
Materiał to wełna średniej grubości we wzór kurza stopka. Z tyłu rozporek i zapięcie na zamek.
Trzecia to krateczka w odcieniach bieli,pomarańczu,brązu i szarości.
Uszyta na karczku i ozdobiona patkami które przeszyte są lamówką w szarym kolorze.
Spódnica jest delikatnie rozkloszowana od linii bioder i zapinana po boku na zamek.
Miłego niedzielnego popołudnia :
Krój spódniczek jest bardzo ładny, ale ja nie lubię materiałów w kratkę, dlatego bardziej by mi się podobały, gdyby były uszyte z innego materiału. Bo krój naprawdę jest świetny. Ale maszyna to faktycznie cudo. Nie napisałaś, jakie ma możliwości, więc mogę ocenić tylko jej wygląd. I naprawdę jest urocza.
OdpowiedzUsuńSpódniczki super!
OdpowiedzUsuńNo,no mogę z pewnością powiedzieć,ze jesteś prawdziwym ekspertem w szyciu kratki.Wszystkie trzy spódniczki SUPER!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie uszyte spódniczki. Ty, to masz zdolności. Maszyny zazdroszczę mam nadzieje, że kiedyś, też się dorobię jakieś dobrej.
OdpowiedzUsuńSpódniczki przepiękne... jak zwykle. Ale przede wszystkim zazdroszczę maszyny - nasłuchałam się niedawno samych pochwał tej marki.
OdpowiedzUsuńKolejny raz pada na kolana widząc tak spasowane kratki :) A maszyna... Maszyna jest wspaniała!! Szczerze Ci jej zazdroszczę ale i życzę aby praca na niej przynosiła tylko radość i satysfakcję :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę maszyny, widzę że przycisków ma milion pięćset, nauka szycia na niej chyba nie należy do najłatwiejszych.
OdpowiedzUsuńI jak zwykle spódniczki pierwsza klasa, a druga to mój faworyt :)
Widzę - upper level, maszyna pierwsza klasa. w życiu nie widziałam czegoś takiego, aż strach pomyśleć jakie cuda potrafi zdziałać! Moj Łucznik odpada w przedbiegach :p
OdpowiedzUsuńMam taką samą maszynę i żałuję że nie kupiłam jej wcześniej szycie na niej to sama rozkosz.Pozdrawiam i życzę owocnej pracy na tym cudeńku.
OdpowiedzUsuń